Data publikacji w serwisie: 9 lutego 2021 r.
Nieheteronormatywność w języku
Mgr Olga Witczak (Wydział Anglistyki UAM)
Język jest nieodzownie związany z kulturą. Zmiany językowe to proces ciągły, wspomagany nie tylko przez mieszające się ze sobą jego odmiany (standardowa, dialekty, slang), ale też różne języki. Nieheteronormatywność w języku możemy zatem obserwować na poziomie socjolektów społeczności LGBT+ i terminów, które przeszły do języka ogólnego. Przykładem jest słowo queer, które poprzez subwersję, czyli tzw. „odczarowanie”, stało się częścią neutralnych wyrażeń takich jak Queer Studies albo queer cinema, mimo że pierwotnie funkcjonowało wyłącznie jako obelga.
Jednym z kontekstów dla nieheteronormatywności w języku jest tłumaczenie. Tłumaczenie z języka źródłowego (np. angielskiego) na język docelowy (np. polski) nigdy nie jest procesem na samych tylko tekstach, zawsze wpływają na niego m.in. aspekty gramatyczne i leksykalne, tło kulturowe, oraz stosunek samej osoby tłumaczącej do danego tekstu. Nieheteronormatywne socjolekty stanową szczególne wyzwanie w tłumaczeniu – jak dobrze przetłumaczyć tak bardzo zakorzenione w amerykańskiej queerowej kulturze balowej zwroty jak read someone for filth albo throw shade?
W nieheteronormatywnym języku polskim mamy też rodzime określenia współistniejące z anglicyzmami, np. coming out funkcjonuje jako ujawnienie się albo dosłowne wyjście z szafy, a w queerowych zinach i czasopismach lat 90. pojawiały się nawet takie metafory jak: wyjście z ukrycia, wyjście z podziemia, wyjście z getta.
We współczesnym przekładoznawstwie pojęcie ekwiwalencji jest dość rozmyte i trudne do jednoznacznego zdefiniowania. Jednak w praktyce można przyjąć, że nieprzetłumaczalność nie istnieje pod warunkiem, że zaakceptujemy ograniczenia i kompromisy związane ze strategiami tłumaczeniowymi – uogólnieniami, kompensacjami, substytucjami.
Skrót informacji również przedstawiamy w formie infografiki poniżej: